Wiadomo, że poza zwiedzaniem i odpoczynkiem jednym z ważniejszych elementów urlopu jest znalezienie doskonałej pamiątki. W jakiej postaci najlepiej przywieźć Macedonię do domu po powrocie?
Wpis ten powstał po raz pierwszy dwa lata temu. W tym roku jednak znacznie go podrasowałam – o unikalne pamiątki prosto od Pięknych Ludzi. Udając się do nich, zyskasz coś więcej, niż tylko przedmiot. To będzie pamiątka z duszą i własną opowieścią!
Linki zamieszczone w tym wpisie nie są linkami afiliacyjnymi.
Kupując pamiątkę u osób wspomnianych we wpisie, wspierasz ich całą przekazaną kwotą – a naprawdę warto!
Produkty spożywcze
Jestem fanką przywożenia pamiątek, których raczej nie stawia się na półce, żeby łapały kurz. Przeciwnie – delektuje się nimi, opróżnia się do samego dna i dopiero wówczas, puste, przechowuje jako pamiątkę lub wykorzystuje w inny sposób…
Innymi słowy: uwielbiam przywozić najbliższym z podróży smaki i zapachy. Aby choć w niewielkim stopniu mogli dotknąć zmysłami miejsca, w którym byłam.

a) alkohole: wino i rakija
Jeżeli nie jesteśmy abstynentami, nie wypada pojechać do Macedonii i nie spróbować lokalnego wina! Macedończycy robią je doskonale, zarówno „na potrzeby domowe”, jak i do szerokiej dystrybucji. Niezłe wina z winiarni Tikveš dostaniemy już za parę euro, w tym słynne T’ga za jug. Koneserzy win powinni pójść po radę do obsługi hotelu lub – lepiej – właściciela kwatery. To jest przewaga noclegów u miejscowych nad noclegami w hotelu – domowa piwniczka naszego gospodarza…
Jak i na całych Bałkanach, tak i w Macedonii króluje rakija, w tym najpopularniejsza żółta. Okolice Strumicy słyną także z mastiki, anyżowej wódki, przypominającej nieco greckie ouzo.
Moją ulubioną, rodzinną winiarnią w Macedonii jest Eros. Podbili mnie nie tylko smakiem win, ale też gustownymi etykietami, tradycyjną melasą winogronową (madżunem) i… organizacją nocy pod gwiazdami z winem i poezją. 11/10! Link do strony.
W Ochrydzie również możesz udać się na degustację do miejscowej winiarni. Sprawdź winiarnię Mal sv. Kliment!

b) ajvar i inne pasty warzywne
Pytana o ulubione macedońskie danie odpowiadam bez wahania: papryki. Naprawdę, nie potrzeba mi nic więcej. Macedońskich papryk jest tyle rodzajów, że nawet nie próbuję ich zliczyć, i każda ma swoje zastosowanie. Podpiekane, marynowane, smażone, nadziewane…
Jednak prawdziwą skarbnicą smaków są macedońskie pasty z papryki. Na pewno słyszałaś/eś o ajvarze. Jest nawet dostępny w polskich sklepach. Ale przyjeżdżając do Macedonii, zapomnij o tym smaku. Tu jest paprykowy raj.
Ajvar, czyli pasta z pieczonej i zmielonej papryki, niekiedy z dodatkiem bakłażana. Lutenica, czyli bardziej płynna pasta, w zasadzie sos, z kawałkami pieczonych papryk. Pindżur, pasta z papryki, pomidorów, niekiedy bakłażana, z dodatkiem różnych warzyw.
Macedończycy uważają zgodnie, że najlepszy ajvar sklepowy produkowany jest przez Mama’s. Ja osobiście ze sklepowych bardzo cenię sobie markę Vipro. Jednak nic nie zastąpi domowej pasty, z własnej piwniczki! Możesz próbować znaleźć domowy ajvar czy lutenicę na bazarach, ale mam inną propozycję…
… jeśli tylko masz wolny dzień albo będzie Ci po drodze, koniecznie zajrzyj do Aleksandry. To jej pasty warzywne sprawiły, że mój ukochany ajvar spadł na ostatnie miejsce podium. Teraz najbardziej uwielbiam jej apetitkę, lutenkę i dopiero ajvar. A podczas degustacji u Aleksandry posmakujesz znacznie więcej!

c) ochrydzkie makalo
Jeżeli ktoś w ogóle ma pojęcie, czym jest makalo, myśli, że to wyłącznie gęsta, czosnkowa pasta. Tymczasem rodzajów makalo jest tyle ile gospodyń domowych – z dodatkiem ziemniaków, z fasoli, z suszonej papryki…
Najsłynniejszym jednak bezsprzecznie jest ochrydzkie makalo – gęsty, zamknięty w słoiczku dip z czosnku i oliwy. Świetny do zupy rybnej i innych dań z ryb, do chleba, do sałatek, jako dodatek do sosów.
A najlepsze makalo kupisz w małym, rodzinnym sklepie Papa’s Food Ohrid. Dostaniesz tam nie tylko makalo (najlepsze jest to z dodatkiem orzechów włoskich, cudo!), ale także domowe makarony, wina, miody i inne specjały. Idealne na pamiątkę lub na prezent!

d) przyprawy
Tu bezapelacyjnie króluje bukovec, czyli grubo zmielona, suszona na słońcu papryka. Jej smak doceniają polscy restauratorzy, a także właściciele food trucków serwujących cieszące się popularnością burgery: doskonale podkreśla smak mięsa. Ale nie tylko! Sprawdza się jako zamiennik chili, a nawet tabasco. Do kupienia na bazarach. Tam też można kupić na pamiątkę lub do spożytkowania w kuchni wysuszoną paprykę. Z takiej wysuszonej papryki można zrobić na przykład… chipsy.
O wsi Bukovo i słynnej bukovskiej papryce
Jeżeli mamy szczęście i trafimy na targ slow food albo nasza wycieczka obejmuje wizytę w Kratovie, gorąco polecam k’caną sol. Ta przyprawa, na którą przepis przechowuje do dziś tylko kilka kratowskich rodzin, na macedońskim rynku i w wybranych restauracjach pojawia się dzięki Stevče Donevskiemu, który wynajmuje również noclegi w tradycyjnej, 300-letniej chacie, częstując domowym serem, rakiją i winem!
Więcej o wizycie w Kratovie w tym wpisie!

e) słodycze i słodkie przetwory
Poza chałwą w różnych wariacjach warto rozejrzeć się za lokum z Kruševa. Czasem trzeba się sporo natrudzić, aby znaleźć charakterystyczny biały kartonik z niebieską grafiką, ale warto! Lokum powstaje w małej rodzinnej wytwórni Tagas Balkan i smakowo wyraźnie odstaje od produkowanych masowo wyrobów sklepowych.
Coś, co koniecznie musisz przywieźć jako podarek dla najbliższych, to slatko. Slatko jest emblematem macedońskiej gościnności. Zgodnie z wciąż żywą tradycją, na gościa zawsze powinna czekać mała porcja domowego slatko oraz szklanka wody. A czymże jest to dziwo? To nic innego jak owoce gotowane w syropie. Może brzmieć bardzo prosto, jednak każdy owoc wymaga innego traktowania. Inaczej przygotowuje się slatko z zielonych fig, inaczej z czereśni, a inaczej… ze skórki arbuza!
Domowego slatko spróbujesz i kupisz w Fort Cafe Samoilova Tvrdina w Ochrydzie, u Nataszy Pirustija Nedanoski, a także w Terasa Utarna w Gorno Konjsko.
f) salep i herbata
W ramach ciekawostki warto zaopatrzyć się w salep. Mój absolutny numer jeden wśród bałkańskich smakołyków. To coś między ciepłym napojem i deserem, o zmiennej konsystencji – między kaszką na mleku a płynnym budyniem. W wersji instant dostępny w sklepach i kawiarniach. W niektórych marketach i aptekach można kupić salep „zdrowotny” w saszetkach; bez cukru, wpływający pozytywnie na drogi oddechowe.
Na bałkańskich bazarach znajdziemy mnóstwo przeróżnych ziół do zaparzania, wśród których będzie królował gojnik (mac. planinski čaj). Jeżeli mamy wśród znajomych osoby interesujące się medycyną ludową, to prezent idealny dla nich. A poza tym świetnie smakuje i rzeczywiście uspokaja oraz wspiera walkę z infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi. Poza gojnikiem znajdzie się też macierzanka (majčina dušica), rumianek, pokrzywa, czarny bez, dzika róża, aronia i wiele innych…

g) miód z ekologicznej pasieki
Za sprawą Oscarowego dokumentu Kraina Miodu cały świat miał okazję się przekonać, że Macedonia to kraj miodu. Jednak nie tylko Hatidże wie, jak żyć z pszczołami tak, aby obie strony były zadowolone. W Macedonii całkiem dobrze ma się stowarzyszenie pszczelarzy, którzy starają się szerzyć świadomość wśród zarówno lokalnej społeczności jak i turystów o roli pszczół w ekosystemie i konieczności ich ochrony. Pszczelarze i macedońskie miody to bardzo ważna część macedońskiego ruchu Slow Food.
Miód dostaniesz w wielu miejscach w Macedonii, warto jednak rozglądać się za sprzedawcami należącymi do ruchu Slow Food Macedonia. Taki miód kupisz np. w hotelu Tutto we wsi Janche, ale także we wspomnianym wyżej Papa’s Food Ohrid.
Jeśli jednak poza degustacją chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o samych pszczołach, poznać pracę pszczelarzy oraz parę pszczelich ciekawostek, które sprawią, że głowa Ci wybuchnie, to wpadnij do wsi Dihovo niedaleko Bitoli!
h) orzechy, prażone ziarna
E tam, powiecie? Wszędzie można dostać orzechy, powiecie?
Wojownika na koniu temu, kto powie, gdzie dostanę w takiej cenie i o takim smaku prażoną ciecierzycę. Zresztą, właśnie ten produkt był hitem ubiegłorocznych wycieczek pod moim przewodnictwem do Ochrydy. Zachęceni przeze mnie turyści kupili raz porcję, poczęstowali innych… i od tej chwili rozpoczęłam przemyt na kilogramy.
A do tego dziesiątki sezamowych i migdałowych batoników, prażona kukurydza, orzechy w miodzie… i kikiriki. Znam osoby, które dla samej nazwy na opakowaniu kupiły kikiriki.
2. Ręcznie robione pamiątki od lokalnych rzemieślników
W tej sekcji postanowiłam, że nie zająknę się nawet o tym, o czym piszą wszystkie przewodniki i programy wycieczek. Ochryda to coś więcej niż ta jedna, jedyna pamiątka, sprzedawana na każdym rogu. Nie jest Ci potrzebna moja pomoc ani polecenie, aby ją znaleźć.
Ochryda, jak i cała Macedonia, ma jednak znacznie więcej do zaoferowania. Na przykład miejscowych artystów, lokalnych rzemieślników, przywracających zakurzone już rzemiosło lub tworzących coś zupełnie nowego.

a) filigran
Tradycja filigranu sięga starożytności. Jej źródeł doszukiwać można jeszcze w Mezopotamii. Z Azji Mniejszej na Bałkany to dostojne rzemiosło przywędrowało prawdopodobnie wraz z Rzymianami za sprawą łączących te światy szlaków handlowych. W Macedonii spotyka się zarówno biżuterię z charakterystycznymi dla Bizancjum zdobieniami, jak i filigrany z czasów jego renesansu w XVIII i XIX wieku. Do dziś są elementem tradycyjnych macedońskich strojów, choć wiara w ich znaczenie rytualne i magiczne zaśniedziała, jak pozostawione na słońcu srebro.
Najstarsze pisemne wzmianki o działalności rzemieślnika zajmującego się filigranem w Skopje sięgają roku 1692. Najsłynniejszą rodziną, która tajemnicę filigranu przekazywała w spadku przez sześć pokoleń, była rodzina Dereban. Ostatni wielki rzemieślnik, Vangel Dereban, zmarł w 2013 roku. Na szczęście, rzemiosło to powoli się odradza. Co więcej, możesz nie tylko kupić sobie ochrydzki filigran – możesz… sam/a go sobie zrobić!
Filigrany możesz obejrzeć i zamówić m.in. u Filigra Marnes
Więcej o sztuce filigranu tutaj!

b) ikony
Od produkowanych fabrycznie ikonek mieszczących się do kieszeni spodni, po bogato zdobione, okraszone srebrem lub złotem, ręcznie malowane ikony.
Jeżeli chcesz podejrzeć pracę snycerza, a nawet spróbować własnych sił w niełatwej sztuce „dłubania w drewnie”, zajrzyj do galerii Woodcarving Tron. Galeria znajduje się tuż obok cerkwi Mądrości Bożej. A zanim tam dotrzesz, możesz zajrzeć na stronę tego skromnego rodzinnego interesu o pięknej, pokoleniowej historii, w której zamknięta jest nieistniejąca już Ochryda.

c) upominki zero waste
Ręcznie robione drewniane trójwymiarowe puzzle? Ekologiczne breloczki, pamiątki w stylu zero waste, które zużytym przedmiotom nadają nowe życie? Albo jeszcze lepiej – najprawdziwsza, działająca lampa z tykwy, i to wykonana samodzielnie, pod okiem artysty, Mistrza Tysiąca Rzemiosł?
Zajrzyj do Bache Handmade Design. Ostrzegam – zakochasz się w tych pamiątkach i natychmiast zapragniesz udać się do warsztatu!

d) skórzane pamiątki na zamówienie
Chyba najbardziej przyjazny dzieciom „sklep z pamiątkami” w Ochrydzie. Tutaj nie tylko znajdziesz nietuzinkowy upominek, który przypomni Ci o pobycie w Ochrydzie. Dragan i Biljana zaproszą Ciebie i Twoje dzieci na warsztaty! Chcesz się nauczyć, jak oprawić książkę albo przygotować własnoręcznie mały notes na notatki? A może marzy Ci się skórzany brelok z inicjałem?
P.S. Mają też domową żółtą rakiję. Tak tylko mówię. Jakby co.
3. Inne

a) Mapa zdrapka – 122 miejsca w Macedonii, o których nie wiesz!
To będzie hit!
Viatorum.mk to nowa inicjatywa macedońskich pasjonatów, którzy stworzyli mapę zdrapkę ze 122 miejscami w całej Macedonii. Są wśród nich najpopularniejsze atrakcje, jak Kamienne Kukły, twierdza Skopje czy Kaneo. Jednak znacznie więcej jest nieoczywistych punktów, w tym opisywane już na blogu Jaskinia Pešna, źródło rzeki Vardar czy monastyr Lesnovo. Świetna gratka!
Mapy te są wykonywane ręcznie, dlatego warto złożyć zamówienie wcześniej. Jeżeli jesteś zainteresowany/a kupnem takiej mapy, napisz do mnie!
b) … nowe umiejętności i inspiracje!
Jeżeli w podróży nie uciekasz od codzienności, lecz zanurzasz się w nią jeszcze bardziej – to oferta dla Ciebie.
Jeśli bardziej interesują Cię ludzie niż zabytki, to oferta dla Ciebie.
Jeśli zamiast słuchać przewodnika, który powtarza wciąż tą samą historię, wolisz zadawać pytania i zanurzyć się w świat Małych Historii – to coś dla Ciebie!
Wiele z wymienionych wyżej pamiątek możesz zrobić sobie własnoręcznie pod okiem mistrza danego rzemiosła! To będzie nie tylko warsztat, ale także prawdziwe, intymne spotkanie, które da Ci coś więcej niż po prostu przedmiot – da Ci żywe wspomnienia!
Wiele z wymienionych we wpisie miejsc jest prowadzonych przez Artystów, Rzemieślników, którzy poza fizycznymi pamiątkami – oferują niesamowite warsztaty, wspólną naukę nowych umiejętności, poczęstunek i świetnie spędzony razem czas. Możesz odezwać się do nich bezpośrednio, powołując się na mnie lub napisać do mnie, a pomogę Ci wybrać coś, co pasuje do Twoich zainteresowań. To naprawdę Piękni Ludzie i zapewniam – nie pożałujesz!
Only registered users can comment.
Comments are closed.