Myślałam, że wiem wszystko o Ochrydzie. A przynajmniej sporą większość przydatną do przekazania turyście. Tak, to było chełpliwe założenie. Nie doceniłam mieszkańców Ochrydy.
W sierpniu 2020 roku jakbym przeszła na drugą stronę lustra. Przypadek sprawił, że zamiast chodzić szlakami zabytków, zaczęłam wchodzić do macedońskich domów. Opowieści z tych domów powiedziały mi więcej o zapomnianych perełkach ochrydzkich niż niejedna książka historyczna. Wspomnienia, przekazywane przez pokolenia, obrazki z Bałkańskiego Jeruzalem, zaklęte w galeriach i warsztatach lokalnych rzemieślników, to nieoceniony skarb – który wreszcie zaczęłam odkrywać. Smaki i zapachy, których próżno szukać w większości restauracyjnych menu, a w których kryją się historie migracji, powrotów i rozstań.
Niezależnie od tego, czy przybywasz do Ochrydy po raz pierwszy, czy po raz dziesiąty, zapraszam się do wspólnego stołu. Warunek jest jeden.
Czas. Ten spacer nie jest dla tych, którzy się spieszą.
Urlop w Macedonii – informacje praktyczne
Koronawirus w Macedonii – informacje praktyczne, obostrzenia
Czy muszę zrobić test na koronawirusa? – przepisy w Niemczech, Polsce i Macedonii
Spis treści
Ochryda – jak tu dotrzeć?
1) Samolot
2) Dojazd ze Skopje do Ochrydy
3) Dojazd z Polski do Ochrydy
Poruszanie się po Ochrydzie
Wybrane zabytki
Gdzie zjeść w Ochrydzie
Noclegi w Ochrydzie
Pamiątki z Ochrydy
Wycieczki i warsztaty w Ochrydzie
Ochryda – jak tu dotrzeć?
1) Samolot
Do niedawna poza lotami czarterowymi nie istniało bezpośrednie połączenie między Polską i Ochrydą. LOT już w ubiegłym roku zapowiedział połączenie Warszawa-Ochryda, pandemia pokrzyżowała jednak te plany. Przewoźnik nie wycofał się z tej decyzji i już 31 maja zapowiedziany jest pierwsze połączenie ze stolicy Polski nad Jezioro Ochrydzkie.
Osoby, którym do Warszawy nie po drodze lub są poszukiwaczami tanich okazji, mają wiele innych możliwości. Nawet za kilkadziesiąt złotych można polecieć tanimi liniami do Ochrydy z Wiednia, Mediolanu, Malmo, Londynu czy Dortmundu.
Lotnisko im. św. Pawła Apostoła znajduje się kilka kilometrów od Ochrydy. Taksówka do centrum miasta do koszt ok. 8-10 euro. Niektóre hotele oraz większość gospodarzy prywatnych oferuje odbiór z lotniska, często w cenie noclegu.
2) Autobus i taksówka ze Skopje
Jeżeli nie decydujesz się na zorganizowany wypoczynek z biurem podróży, możesz przylecieć do Skopje. Loty Warszawa-Skopje przed wybuchem pandemii dostępne były przez cały rok. Zostały zawieszone w marcu 2020, parokrotnie zapowiadano ich powrót. W sezonie 2021 już dwukrotnie przesuwana była data powrotu linii, aktualnie pierwszy lot w 2021 roku zapowiedziany jest na 1 czerwca.
Loty z Berlina do Skopje, zabezpieczane przez przewoźnika Wizz Air, działają bez zakłóceń od lipca 2020 roku, od chwili otwarcia macedońskich lotnisk po lockdownie.
Z lotniska na dworzec autobusowy, z którego odchodzą busy do Ochrydy, dostaniesz się linią WTransporter (rozkład jazdy dostępny tutaj).
Ochryda ze Skopje połączeń ma kilkanaście, od wczesnych godzin porannych do późnych godzin wieczornych. Bilet kupujemy w kasie dworca. Kosz jest zróżnicowany w zależności od przewoźnika, najpopularniejszymi są Galeb i Classic Company. Podróż trwa 3-3,5 h.
UWAGA! Z powodu koronawirusa wielu przewoźników znacznie ograniczyło liczbę kursów autobusowych, a część połączeń została zlikwidowana. Godziny odjazdu dostępne w internecie nie mają pokrycia z rzeczywistością. Jeśli planujesz podróż komunikacją międzymiastową, dowiedz się dokładnie na dworcu autobusowym, jakie są aktualne godziny kursów!
Koszt taksówki z lotniska w Skopje do Ochrydy waha się w granicach 100 euro. Podróż trwa ok. 2,5 h.
Ochrydzki dworzec autobusowy jest oddalony o trzy kilometry na północny-wschód od portu. Taksówka do centrum kosztuje ok. 3 euro.
3) Dojazd z Polski do Ochrydy
Aktualizacja w przygotowaniu.
Poruszanie się po Ochrydzie
Po prostu – pieszo! Nie ma nic bardziej urokliwego niż krążenie ochrydzkimi uliczkami. Na pierwszy ogień warto oczywiście udać się ograniczonego istniejącymi już tylko szczątkowo murami starożytnego Lychnidos, czyli dzielnicy Varoš. Zalesione wzgórze wokół twierdzy cara Samuela poprzecinane jest ścieżkami dla pieszych, które nawet w szczycie sezonu pozostają ciche i spokojne. Dodatkowo podczas takich wędrówek przypadkiem udaje się trafić na dziką plażę albo małą jaskinię, na której warto zaplanować piknik i opalanie.
Do takich miejsc dotrzesz także wodną taksówką, których pełno cumuje w okolicach przystani, przy miejskich plażach i w Kaneo. Rejsik kilkuosobową łodzią lub motorówką kosztuje od kilku do kilkunastu euro, w zależności od czasu i liczby wynajmujących. Istnieje także możliwość wynajęcia takiej wodnej taksówki na własny użytek.
Kiedy już poznasz zaułki starej części, trafisz do Mesokastro, tętniącej życiem i… turystami. Tutaj właśnie spotykają się grupy turystów na czas wolny, w zakupowym szale niezdających sobie sprawy, że oto właśnie mijają zaułki, dawniej zapełnione warsztatami i straganami rzemieślniczo-handlowymi. Urokliwy spacer zapewnia promenada nad brzegiem Jeziora Ochrydzkiego. Deptak ciągnie się kilka kilometrów, zlokalizowane są przy nim place zabaw i siłownia outdoorowa.
Zwiedzanie niekomfortowe
Chcesz udać się w miejsca nieoczywiste? Przejdź się czasem chaotycznymi, często zaniedbanymi dzielnicami Gorna Vlaška, Vidobišta, Železnička. Nie znajdziesz tam cieszących oko atrakcji, ale dotkniesz codzienności mieszkańców Ochrydy. Opuszczona była baza wojskowa, niszczejące fabryki, osiedla domów ciasno sklejonych ze sobą, do których prowadzi nieutwardzona droga, a miasto zdaje się nie pamiętać o ich mieszkańcach. To zupełnie inna historia niż ta o bajkowym Bałkańskim Jeruzalem.
Więcej o nie zawsze bajkowym zwiedzaniu Ochrydy w sekcji: Wycieczki i warsztaty w Ochrydzie.
Wybrane zabytki
Chcesz udać się na zwiedzanie z przewodniczką jeszcze przed przyjazdem do Ochrydy? Jest taka możliwość!
Zorganizowałam dotąd dwa wirtualne zwiedzania Ochrydy. Pierwsze to zwiedzanie „standardowe”, skupiające się na historii miasta i jego zabytkach. Drugie, to już zwiedzanie dla chcących dowiedzieć się czegoś więcej, zwiedzanie macedońskich domów. W nim przedstawiam Pięknych Ludzi, których możesz poznać również Ty, biorąc udział w prowadzonych przez nich warsztatach. Więcej w sekcji Wycieczki i warsztaty w Ochrydzie!
Cerkiew Mądrości Bożej (sv. Sofia)
Niepoprawnie nazywana „cerkwią św. Zofii”. Słowo sophia przetłumaczono z j. polskiego jak Sophie. Tymczasem jest to analogiczne wezwanie, jak stambulskiej Hagia Sophia.
Wybudowana w X lub XI wieku (historycy nie są zgodni). Pełniła funkcję najważniejszej świątyni i siedziby arcybiskupiej od momentu powstania aż do 1466 roku. Wówczas została zamieniona przez Turków na meczet. Cenne freski pokryte zostały wapnem. Dalszym zniszczeniom świątynia uległa podczas wojen bałkańskich, gdy pełniła funkcję magazynu (niektórzy twierdzą, że nawet stajni).
Odrestaurowana, jest jedną z dwóch prawosławnych cerkwi, w których można podziwiać tak dużą liczbę dobrze zachowanych fresków z XI i XII wieku. Drugą jest… cerkiew Mądrości Bożej w Kijowie!
Nie spełnia już funkcji świątyni. Sporadycznie odprawia się w niej obrzędy, np. przy okazji chrztu, ślubu oraz święceń kapłańskich. Częściej odbywają się tu koncerty, za sprawą doskonałej akustyki wewnątrz.
Wstęp do cerkwi: 100 den / 2 euro
Cerkiew Najświętszej Bogurodzicy – Perivleptos
Moim zdaniem – najpiękniejsza cerkiew w Ochrydzie. Jest jednym z najcenniejszych zabytków sakralnych w Macedonii. Wzniesiona w 1295 roku, przez chwilę pełniła funkcję głównej świątyni arcybiskupstwa ochrydzkiego. Odnowiona w ostatnich latach, zachwyca przepięknymi freskami. Niemniej zachwyca widok z dziedzińca przed cerkwią.
Wstęp do cerkwi: 100 den / 2 euro.
Twierdza cara Samuela
Najlepszy punkt widokowy w Ochrydzie! Z murów potężnej twierdzy wychodzą wspaniałe zdjęcia tak miasta, jak i Jeziora Ochrydzkiego. Choć wewnątrz murów nie ma nic do oglądania, za jedno euro warto się tam wspiąć.
I przy okazji poznać legendę o twórcy pierwszego Imperium Bułgarskiego (ze stolicą w… Ochrydzie), Samuelu. O początkowej potędze i spektakularnej klęsce w bitwie pod Klidon. I śmierci w wyniku ataku nerwowego, gdy z murów swej twierdzy zobaczył powracające, oślepione wojsko.
Wstęp na teren twierdzy: 60 den / 1 euro
Starożytny teatr
Świadek długiej i bogatej historii świetnego Lychnidos! Początkowo teatr grecki, przez Rzymian przerobiony na arenę dla gladiatorów. Przez wiele wieków ukryty pod ziemią, w ubiegłym wieku odnaleziony. Odrestaurowany w ostatnich latach, dzisiaj wykorzystywany w celach rozrywkowych. To tutaj otwierany i zamykany jest największy i najsłynniejszy ochrydzki festiwal, Ohridsko Leto (Ochrydzkie Lato).
Wstęp: bezpłatny
Najstarszy słowiański uniwersytet – Plaošnik
Jedno z najważniejszych miejsc dla macedońskiej tożsamości, dla kultury prawosławnej i… dla Słowian, a przynajmniej takim być powinno. To tutaj św. Kliment otworzył Szkołę Piśmienniczą, w której w IX wieku uczyło się nawet 3500 ludzi! Tym samym „słowiański uniwersytet” wyprzedził powstanie Uniwersytetu w Bolonii o ponad sto lat! Tu św. Kliment pracował nad uproszczeniem głagolicy i w efekcie – stworzył cyrylicę, która przetrwała do dziś. Tu wreszcie jeden z dwu najważniejszych macedońskich świętych został pochowany, a jego relikwie znajdują się w cerkwi pod wezwaniem św. Pantelejmona i Klimenta.
W czasach Imperium Osmańskiego cerkiew została zmieniona w meczet. Jedyną pozostałością po tym okresie jest mauzoleum (turbe) dostojnika Sinana Celebiego. Warto pamiętać, że zburzenie minaretu i zmiana meczetu w cerkiew to całkiem świeża sprawa – z początku tego tysiąclecia!
Wokół cerkwi trwają prace archeologiczne. W ostatnich latach odnaleziono ślady wczesnochrześcijańskiej świątyni oraz baptysterium. Warte zobaczenia są doskonale zachowane mozaiki. Nad mozaikami pracował m.in. uznany artysta i konserwator, Nikola Upevche. Prowadzi on dla chętnych warsztaty rękodzielnicze, zapoznając uczestników w trakcie ze smaczkami archeologicznymi, których nie ma ani w przewodnikach, ani… u przewodnika!
Wstęp na teren Plaošnika: 100 den / 2 euro
Miejsce z folderów – Jovan z Kaneo
Jeżeli kiedykolwiek widziałaś gdzieś reklamę wakacji w Ochrydzie, na pewno znalazło się tam zdjęcie z Kaneo! To chyba najbardziej fotogeniczne miejsce w Ochrydzie. Choć samo wnętrze cerkwi pod wezwaniem Jana Teologa nie cieszy się taką popularnością, z Kaneo zdjęcie robią wszyscy. Do cerkwi można dotrzeć na kilka sposobów: idąc mostami wzdłuż jeziora lub taksówką wodną, przez las od strony Plaošnika i twierdzy Samuela lub spacerowym chodnikiem od starej części miasta.
Wstęp: do cerkwi 100 den / 2 euro, teren wokół cerkwi dostępny bezpłatnie
Mesokastro i Star Činar
Kiedy będziesz w Ochrydzie, przejdziesz obok tego drzewa dziesiątki razy i nie zwrócisz na nie uwagi. Prawdopodobnie nawet mijane meczety staną się w końcu po prostu elementem krajobrazu. A tymczasem najbardziej zatłoczona ochrydzka uliczka to dawna muzułmańska dzielnica, powstała za czasów Imperium Osmańskiego.
Potężny platan, dziś wspierany od wewnątrz sztucznym szkieletem, to obiekt przyrodniczy o wielkiej tożsamościowej wartości dla Macedończyków. Zgodnie z legendą miał go zasadzić sam św. Kliment Ochrydzki. Według badań liczy sobie ponad 900 lat. Ogromne drzewo w czasach panowania tureckiego pełniło funkcję… zakładu fryzjerskiego, a nawet małej kawiarni. Dziś w jego cieniu kryją się turyści i mieszkańcy.
Zarówno w dzielnicy Mesokastro, jak i najstarszej dzielnicy Ochrydy, Varoš, do dziś kryją się pojedyncze rzemieślnicze warsztaty. Z przewodnika nie dowiesz się, gdzie szukać jednego z ostatnich warsztatów snycerskich ani gdzie znajduje się galeria, w której obejrzysz pięćdziesięcioletnią historię Ochrydy – również tej, która już istnieje tylko na obrazach. Tych miejsc jest więcej. Jeśli chcesz je poznać – zapisz się na newsletter!
Gdzie zjeść w Ochrydzie?
Najbardziej królewska kawiarnia w Ochrydzie
Drugiego takiego miejsca nie znajdziesz. A metamorfoza, jaką przeszła kawiarnia w ciągu paru sezonów, jest wprost nie do uwierzenia.
Kawiarnia Fort Cafe znajduje się u stóp twierdzy cara Samuela. Dosłownie. Właściciele wpadli na genialny pomysł, aby na kawiarnianym tarasie organizować zajęcia plastyczne dla dzieci – malowały potężne wejście do dumnie górującej nad miastem twierdzy. Z jednej strony można podziwiać symbol Ochrydy, a z drugiej – Jezioro Ochrydzkie, pasmo górskie Galicica i samo miasto. Kawiarnia znajduje się przecież na najwyżej położonym miejscu w Ochrydzie!
Wnętrze kawiarnii urządzone jest w stylu retro – pozbierane po mieszkańcach szafki, kryształowa ochrydzka zastawa, winyle, zegarki, kolekcja starych monet… jest nawet specjalne miejsce dla Misia Uszatka – słynnego Uško, który cieszył się swego czasu ogromną popularnością wśród macedońskich dzieci!
Jeżeli planujesz gdzieś napić się prawdziwej, macedońskiej kawy z dżezvy, to koniecznie tutaj. Polecam również spróbować domowego wina!
A jeśli zapiszesz się na newsletter (na końcu wpisu) i pobierzesz kupon dla moich Czytelników, do każdej kawy otrzymasz gratis domowe slatko, macedońską tradycyjną konfiturę, którą można kupić w kawiarni i zabrać ze sobą. A jeśli akurat odwiedzasz kawiarnię z dziećmi, otrzymają od nas inny prezent: porcję lodów, w nagrodę za zdobycie najwyższego szczytu w Ochrydzie!
Nowoczesna tradycja na przedmieściach Ochrydy
Etnorestauracja sveti Petka mieści się poza granicami Ochrydy – we wsi Velgošti. Lokal łatwo minąć, przed wejściem nie stoi żadna tablica, a sama restauracja mieści się na tyłach domu właścicieli. Wąski „tunel” z wysokiego żywopłotu sprawia wrażenie, jakbyśmy właśnie wchodzili do innej rzeczywistości. I trochę tak jest. Próżno szukać takiej rzeczywistości w obleganych restauracjach w centrum Ochrydy.
Głównodowodzącym restauracją jest były wojskowy. Sam lokal to kwintesencja gościnności i kreatywności, a jednocześnie rządzą tu pewne zasady, które dowódca uprzejmie, acz stanowczo egzekwuje. Pierwsza? Lokalne, dobrej jakości produkty. Druga? Wino i rakija wyłącznie domowe, piwo macedońskie, innych alkoholi brak. Masz ochotę na whisky? Nie ma problemu, ale nie tutaj!
Cóż jeszcze? W zasadzie nie ma menu. Najlepiej śledzić w mediach społecznościowych, jaką nowość właśnie wprowadziła kuchnia (zarządzana przez żonę dowódcy). A są to dania nietuzinkowe: świeży chleb nadziewany sześcioma rodzajami serów, pleskavica nadziewana serem i zapiekana w cieście czy miks mięs i warzyw duszonych pod pokrywką… z chleba. Każdego dnia restauracja zaskakuje czymś nowym. Warto też rezerwować miejsca z wyprzedzeniem, a sami właściciele są otwarci na wszelkie prośby i specjalne zamówienia. Alergie, diety, inne zapotrzebowania? Nie ma problemu, byleby uprzedzić odpowiednio wcześnie!
A ostatnia zasada? Gościnność. Każdy ma czuć się tak, jakby wpadł do znajomego na obiad. Po posiłku niezamówiona serwowana jest kawa po macedońsku, w tradycyjnej, a jakże, zastawie.
A jeśli zapiszesz się na newsletter (na końcu wpisu) i pobierzesz kupon dla moich Czytelników, do każdego zamówienia otrzymasz 20% zniżki!
Na górskim tarasie z widokiem na jezioro
Najbardziej urokliwa restauracja jaką znam w okolicach Ochrydy. Kameralna, pojawiająca się jakby znikąd, jeżeli akurat trafiamy na nią podczas lekkiej górskiej wycieczki. Z pięknym tarasem i zniewalającym widokiem, od którego nosi swoją nazwę. Terasa Utarna we wsi Gorno Konjsko.
Jednak widok to zaledwie początek. Tym, co wprawiło mnie w największy zachwyt, jest karta dań. Zachwyciło mnie to, co w niej jest, ale też to, czego w niej nie ma! A nie ma obecnej obowiązkowo w każdej „tradycyjnej” restauracji leskovačkej pleskavicy czy kebapi, które niewiele mają wspólnego z lokalną tradycją. Co jest? Sarmy (macedońskie „gołąbki”), selsko meso (duszone mięso z warzywami), domowe kwaśne mleko, kačamak (coś, co uwielbiam – „kluski” z mąki kukurydzianej, podane ze słonym serem)… Jednak Terasa Utarna słynie z czego innego.
Tym czymś są domowe, robione w tradycyjny sposób: pitulici, gjomleze i różnego rodzaju pity. KONIECZNIE musisz spróbować przynajmniej pitulici lub gjomleze. Oba te dania to mówiąc najprościej rodzaj tortu naleśnikowego, przy czym pitulici smażone jest z obu stron i warstwy są bardziej kruche, gjomleze jest cięższe. Między warstwami pitulici jest nadzienie – najczęściej słony ser, choć moim ulubionym są orzechy włoskie i czosnek (ach!), gjomleze jest bez nadzienia. To dania regionalne, charakterystyczne dla okolic jezior Ochrydzkiego i Prespańskiego.
To zresztą nie koniec specjałów! Restauracja słynie ze swoich soków, nalewek i konfitur, które można zakupić na miejscu. Wszystko z certyfikatem Slow Food, a innymi słowy – bio, bez sztucznych wzbogacaczy. I wyśmienite!
Na świetną rybę i na lekki lunch
Najczęściej polecanym ochrydzkim specjałem jest ochrydzka pastrmka (tłumaczona jako pstrąg, właściwie to kuzynka pstrąga, endemiczna ryba z Jeziora Ochrydzkiego). Osobiście wolę fantastyczną zupę rybną, koniecznie w towarzystwie czosnkowego makalo. Ciekawostką kulinarną, której koniecznie powinno się spróbować, są plašici – smażone do chrupkości małe rybki.
Oba te specjały w, moim zdaniem, najlepszym wydaniu, serwuje Kaj Kanevche. To chyba też jedyna restauracja, która poza świetnie przygotowanymi daniami rybnymi, mięsnymi i tradycyjną kuchnią macedońską, ma też… tak gigantyczny i zróżnicowany wybór sałatek! To idealne wyjście, kiedy jedna osoba ma ochotę na dużą porcję tradycyjnego zapiekanego węgorza, a druga – na lekki lunch!
Restauracja z tarasem wychodzącym na jezioro, zdobyła sobie moje serce nie tylko jedzeniem. Obsługa i właścieiele Kanevche to ludzie o wielkich sercach i ciepłych uśmiechach. Inicjują i włączają się w wiele wydarzeń charytatywnych i pomocowych. Chociaż pandemia nie oszczędzała restauratorów, to właśnie Kanvche zorganizowali akcję wspierania rodzin – rozwożenia ciepłych, darmowych posiłków oraz pozyskiwania artykułów spożywczych – które szczególnie ucierpiały w wyniku pandemii.
Jak w domu u Babci Tanji
Ciasna, klimatyczna restauracja, odwiedzana głównie przez miejscowych – i tych turystów, którzy wchodzą za nimi. Ściany ozdobione są rysunkami i podziękowaniami w kilkunastu językach gości, którzy podobnie jak ja, zakochali się w kuchni i osobowości „babci Tanji”.
Karta nie jest długa i pozornie nie wyróżnia się niczym od okolicznych restauracji. Znajdziesz w niej wszystkie charakterystyczne dania, od pleskavicy i kebapi, po tavče gravče i sarmę. Czy to jednak domowa atmosfera, czy magia miejsca, wszystko smakuje tu lepiej i… przyjaźniej. A jeśli chcesz spróbować czegoś, czego próżno szukać w restauracjach po sąsiedzku, zamów čomlek i turlitavę. Pierwsze to duszone młode cebulki z suszonymi śliwkami i warzywami (pyszności!!!), drugie duszone warzywa, wśród których prym wiedzie mało znana w Polsce bamja/okra (jeszcze pyszniejsze!!!). Dania te tradycyjnie są mięsne, babcia Tanja z myślą o poszczących i wegetarianach przygotowuje je bez mięsa – to zawsze można domówić.
Miłośnicy ryb też znajdą tu coś dla siebie. Pstrąg pieczony w folii – nie z Jeziora Ochrydzkiego, lecz z rzeki Radiki przepływającej przez Mavrovski Park Narodowy. Uwaga! Lepiej zamówić dzień wcześniej – pstrągi przygotowywane są na świeżo i może ich zabraknąć!
Viva Ksantika/Podrum Kaj Tanja
Noclegi w Ochrydzie
Moim zdaniem, najpiękniejszymi i najlepszymi miesiącami na odwiedziny w Ochrydzie są październik i maj. W maju wszystko kwitnie i budzi się do życia, a w październiku kolory roślinności i promienie słoneczne grające po tafli jeziora są nieziemskie.
Rozpiętość cenowa jest ogromna, a tańszy obiekt nie zawsze oznacza niską jakość (i odwrotnie). Prawda jest taka, że mieszkańcy w ogromnej części utrzymują się z turystów, a ci są ich błogosławieństwem, lecz i przekleństwem. W Ochrydzie bardzo trudno jest wynająć mieszkanie długoterminowo, bo… króluje wynajem na krótszy okres, dla turystów. Jeżeli chcesz podróżować odpowiedzialnie, lepiej jest wynająć pokój u macedońskich gospodarzy lub w butikowym hotelu niż prywatny apartament. W pierwszym wypadku wspierasz bezpośrednio konkretną rodzinę, która utrzymuje się z przyjmowania turystów. W drugim, wspierasz biznes, który daje zatrudnienie większej liczbie osób – a bezrobocie, zwłaszcza wśród osób młodych, sięga kilkudziesięciu procent.
Jeśli Twój urlop przypada w lipcu bądź sierpniu, zainteresuj się rezerwacją nawet pół roku wcześniej. Oczywiście, świetną miejscówkę przy odrobinie szczęścia znajdziesz i tydzień przed wyjazdem – ale szczęścia może Ci zabraknąć! Poza sezonem też w Ochrydzie bywa tłoczno. Ze względu na długie weekendy, święta czy festiwale pozornie neutralne terminy mogą zaskoczyć wyższymi cenami.
PODSTRONA Z OFERTĄ NOCLEGOWĄ W PRZYGOTOWANIU.
POTRZEBUJESZ NOCLEGU NA JUŻ? NAPISZ DO MNIE!
Wokół Jeziora Ochrydzkiego (uwaga – również po albańskiej stronie!) każdy znajdzie coś dla siebie. Od ogromnych hoteli z zapleczem spa czy villi z tarasem basenowym, przez designerskie butikowe hotele, po apartamenty u gospodarzy z domową kuchnią, przemyślane hostele i campingi.
Jeżeli chcesz uwolnić się od zgiełku miasta, szukaj noclegu wzdłuż brzegu Jeziora Ochrydzkiego. Największą popularnością cieszy się Trpejca, ale Dolno Konjsko i Peštani depczą mu po piętach. Nie ograniczaj się jednak wyłącznie do pasa na wschód od Ochrydy – Struga i jej okolice też warte są uwagi, zachwycające są zwłaszcza położone przy klifie miejscowości od Kališty po Radoždę. Jeśli nie zależy Ci na bezpośrednim sąsiedztwie jeziora, sprawdź Gorno Konjsko, Ramne, Velestovo czy Elšani. To świetne miejscowości dla miłośników wycieczek górskich i kolarzy.
Pamiątki z Ochrydy
Wycieczki i warsztaty w Ochrydzie
Jeżeli w podróży nie uciekasz od codzienności, lecz zanurzasz się w nią jeszcze bardziej – to oferta dla Ciebie.
Jeśli bardziej interesują Cię ludzie niż zabytki, to oferta dla Ciebie.
Jeśli zamiast słuchać przewodnika, który powtarza wciąż tą samą historię, wolisz zadawać pytania i zanurzyć się w świat Małych Historii – to coś dla Ciebie!
Wiele z wymienionych wyżej pamiątek możesz zrobić sobie własnoręcznie pod okiem mistrza danego rzemiosła! To będzie nie tylko warsztat, ale także prawdziwe, intymne spotkanie, które da Ci coś więcej niż po prostu przedmiot – da Ci żywe wspomnienia!
Nie wymieni się polskich złotówek w Ochrydzie inaczej niż w banku i przelicznik jest bardzo niekorzystny. Najlepiej wziąć euro w gotówce i wymienić na miejscową walutę. Można płacić w euro w restauracjach, za bilety, ale też korzystniej płacić w denarach. Ciekawostka – niektórzy straganiarze przyjmują płatność w złotówkach… 🙂
Super artykuł. Zastanawia mnie kwestia euro . Czy opłaca się wymieniać w Ochrydzie polskie zlotowki na denary czy można płacić euro np za taksówki, stateczki, w supermarketach? Bo w artykule są podane stawki euro dla informacji porównawczej czy po prostu albo euro albo denary?
Zależy na którym przejściu granicznym. Najdokładniej sprawdzają zawsze na lotnisku.
Co do dokumentów i spraw celnych, zależy. Czasem sprawdzą bagażnik, wnętrze auta, ale to raczej przy wyjeździe. Pytają o zieloną kartę, jeśli nie jest się właścicielem pojazdu – o upoważnienie, jeśli dziecko jedzie tylko z jednym opiekunem, o upoważnienie drugiego opiekuna.
Nową kartę trzeba kupić w oficjalnych salonach, bo wymaga ona rejestracji – należy przyjść z dokumentem tożsamości. Osobiście korzystam z sieci A1, ale Telekom też jest w porządku. Gdy kartę już się ma, doładować ją można w niemal każdym sklepie i kiosku lub przez internet.
Witam, chciałabym info jak na przejściu granicznym- co sprawdzają, ew gdzie i jaka kupić karte do internetu.
Połączenia są różne, ze Skopje w różnych kierunkach jest super, generalnie kierunek Północ-Południe jest okay, ale już Zachód-Wschód to mordęga, niestety. Z drugiej strony to też zachęta dla tych, którzy chcą zobaczyć coś więcej. 😉
Polecam. Fantastyczne miejsce. Spędziłem tam kilka dni. Co do połączeń komunikacyjnych to się nie wypowiem bo podróżowałem samochodem.
Tak
Pingback: Najpiękniejsza cerkiew w Ochrydzie : Do Macedonii
Świetnie napisane. Dobrze się czyta.
Wspaniały artykuł, dzięki woim opowiescią z każdym dniem coraz bardziej nie mogę się doczeka pobytu w Macedonii
Dzięki za ten artykuł. Będziemy w Ochrydzie we wrześniu. Skorzystamy z podpowiedzi z przyjemnością. Pozdrawiam. 🙂
Witam!
można prosić o namiary na wspomnianą Panią Grażynkę? Zatrzymuję się co prawda w innym hotelu, ale bardzo fajnie byłoby wpaść i chwilę porozmawiać 🙂