Siedem miejsc w Macedonii, w których odpoczniesz od turystów

Szukasz miejsc w otoczeniu natury, a jednocześnie nie tak bardzo odległych od tętniących życiem miast? Ty potrzebujesz odrobiny luksusu, a partner/ka wolą spędzić cały dzień na górskim szlaku? Lubisz zwiedzać, ale masz wrażenie, że wszystko już było? Urlop możesz wziąć tylko latem, a wtedy wszędzie są tłumy, których nie znosisz?

Za wysokie wymagania? Nie w Macedonii.

Zdjęcie tytułowe: Kristijan Arsov

Spis treści

Kratovo
Ponikva
Berovo
Demir Kapija
Kruševo
Pelister
Mavrovo
Macedonia nieoczywista

kratovo macedonia
Kamienne Kukły, czyli macedońska Kapadocja

Kratovo

Kiedy cztery lata temu zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, niewiele osób pisało o założonym na kraterze wulkanu mieście na końcu świata. W ostatnich latach ta niepozorna miejscowość pełna wież, mostów i podziemnych tuneli zyskuje coraz większą popularność. Wciąż jednak jest jedynie przystankiem – a szkoda!

Decydując się na wypoczynek w Kratovie, z powodzeniem zorganizujemy sobie aktywności na parę dni. Samo poznanie wszystkich tajemnic miasta zajmie nam cały dzień, włączając w to degustacje lokalnych specjałów. W bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się słynne Kamienne Kukły, zwane „macedońską Kapadocją” – formacja skalna pochodzenia wulkanicznego. Godzinę drogi od miasta znajdują się dwa fascynujące stanowiska archeologiczne. Jedno, bardziej znane, Kokino, i drugie, Cocev Kamen. Osobiście za bardziej fascynujące uznaję to drugie. Obu miejscom przypisuje się funkcje rytualne i świątynne w czasach prehistorycznych. Znane są jednak przede wszystkim z tego, że najprawdopodobniej służyły jako obserwatoria astronomiczne. Tysiące lat temu!

Dla wielbicieli sztuki

oraz interesujących się prawosławiem też się coś znajdzie. W samym Kratovie działa cerkiew św. Jana Chrzciciela z cudownymi ikonami, które mają moc uzdrawiania. Na wyposażeniu świątyni znajduje się ikonostas słynnego Petre Filipovskiego-Garkaty, XIX-wiecznego artysty, twórcy ikonostasów m.in. na Górze Atos w Grecji, w Macedonii, Bułgarii czy Albanii. Z Kratova w niecałą godzinę dotrzemy do pochodzącego z XII wieku monastyru Joachima Osogovskiego, słynącego z przepięknie odnowionych fresków. Warto też udać się w przeciwnym kierunku, do monastyru Gabriela Lesnovskiego, o którym przeczytacie tutaj.

Miasto na wulkanie to zarazem doskonały punkt kulinarny! To właśnie tutaj powstaje strzeżona pilnie przyprawa – k’cana sol. Tutaj też zostaniemy przyjęci po królewsku przez Stevče Donevskiego na degustacji domowej rakiji, wina czy serów i sami będziemy mieli okazję wyprodukować trochę kratovskiej przyprawy. A jeśli chcemy zgłębić tajniki macedońskiej kuchni jeszcze bardziej, możemy przenocować w odnowionej, trzystuletniej chacie Stevče z All-Kratovo-Inclusive! Jeśli jednak bardziej odpowiadają nam warunki hotelowe, hotel Kratis nie zawiedzie naszych oczekiwań.

A gdy w Macedonii zobaczymy już wszystko, możemy udać się do sąsiadów. Z Kratova w zaledwie trzy godziny dotrzemy do stolicy Bułgarii, Sofii, czy monastyru Rylskiego.

monastyr osogovski
Zewnętrzne freski w monastyrze Joachima Osogovskiego

Ponikva

Moje najświeższe odkrycie i miejsce wymarzone dla osób, które kochają góry, ale cenią sobie ciszę i spokój. Maleńką wieś warto odwiedzić o każdej porze roku. Zimą zamienia się w ośrodek sportów zimowych. Chociaż dysponuje zaledwie trzema trasami narciarskimi o niezbyt imponującej długości, widoki rekompensują brak infrastruktury.

Ponikva to świetne miejsce na punkt startowy na górskie wycieczki. Stąd możemy wyruszyć na Carev Vrv i Kalin Kamen, docierając aż do monastyru Joachima Osogovskiego. Ultramaratończykom proponuję wyzwanie: zdobycie szczytu Ruen (2244 m n.p.m.). Trasa w dwie strony liczy, bagatela, 48 km.

Wieś Ponikva znajduje się w górach Osogovo. Ich walory przyrodnicze wreszcie zostały docenione przez władze i obszar ten ma zostać otoczony ochroną. Nic dziwnego. Miejsce to docenili ponad sto lat temu żołnierze armii SHS, dla których tutaj wybudowano sanatoria. Leczyli się tu z ran otrzymanych podczas wojen bałkańskich i I Wojny Światowej.

kokino kratovo
Cocev Kamen – nieznana macedońska atrakcja. Zdjęcie: Dule Damjanovski

Berovo

Jedno z tych miejsc, w których jeszcze nie byłam, a które znajduje się na pierwszym miejscu do odwiedzenia przy następnej wizycie. Wspomnienie przygranicznej miejscowości w otoczeniu gór Maleševo bezbłędnie generuje zachwyt i sentymentalne westchnięcia!

Jeśli poszukujecie odludzia, ale naprawdę – odludzia, to Berovo was zachwyci. Jezioro, las, wodospady, przesycone tlenem powietrze (ponoć najlepsze pod tym względem na Bałkanach), wypasanie owiec, świeże sery i święty spokój. Tak Macedończycy opisują Berovo.

Jeśli wydaje się Wam, że na takim odludziu trudno o przyzwoity hotel – nie możecie mylić się bardziej. W okolicach miasta znajdują się przynajmniej trzy doskonałe obiekty. Jeden słynie z kuchni i atrakcyjnej oferty wycieczek. Drugi to wysokiej jakości hotel z basenem i spa, w dodatku położony na końcu jakiejkolwiek drogi – idealny na relaks i wyciszenie.

Nie wiem jak Wy, ja się nie mogę doczekać, żeby tam trafić!

wino macedonia
Zabytkowa piwniczka w Royal Winery Queen Maria

Demir Kapija

Jeśli potrzebujemy odetchnąć trochę od zgiełku miasta, a jednocześnie zaznać odrobiny luksusu w rozsądnej cenie, Demir Kapija to świetny wybór.

O ofercie Demir Kapija i macedońskich winach przeczytasz także tutaj!

W 1928 r. Król Aleksander Karadjordjević postanowił zasadzić winnicę w Demir Kapija. Winiarnia otrzymała nazwę Villa Maria po żonie władcy, Marii. Winiarnia ta istnieje do dziś, a jedną z jej atrakcji jest niebieskie wino Blue Sapphire fermentujące ze szczepów Chardonnay.

W bezpośrednim sąsiedztwie Royal Winery przycupnęła Popova Kula: hotel, winiarnia i restauracja w jednym. Dumą winnicy jest szczep Stanušina, który dosłownie został uratowany przed wyginięciem.

Poza degustacjami i noclegiem, Popova Kula ma niezwykle bogatą ofertę dodatkowych atrakcji: od lekcji tańca i gotowania, przez jeep safari, po wspinaczkę górską i wycieczki rowerowe.

Jeśli interesuje nas urlop szlakiem enologicznym, warto zakwaterować się w Demir Kapija. Ale ostrzegam – odwiedzenie wszystkich wartych uwagi winiarni w okolicy w czasie jednego urlopu jest w zasadzie niemożliwe!

krusevo
Charakterystyczna architektura kruševska

Kruševo

Nie ma Macedończyka, który nie odwiedziłby Kruševa. Za wizytą tutaj przemawia wszystko: wartość historyczna, muzea i galerie, piękno przyrody i doskonałe jedzenie. Nie bez powodu ma status etnomiasta!

Główną gałęzią lokalnej gospodarki jest turystyka, przede wszystkim letnia. Najwyżej położone miasto w Macedonii (1350 m n.p.m.) ma doskonałe warunki do uprawiania paralotniarstwa. Organizowane były tu już Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy w paralotniarstwie. Zimą ożywają trasy dla narciarzy biegowych.

Dla Macedończyków Kruševo jest istotne z dwóch powodów: powstania ilindeńskiego z 1903 roku, kiedy to mieszkańcy wyzwolili się spod panowania Imperium Osmańskiego i utworzyli Republikę Kruševską. Republika utrzymała się 10 dni, a turecka zemsta była krwawa. Heroizm mieszkańców przetrwał jednak w pamięci macedońskiej i jest do dziś w kanonie najważniejszych wydarzeń oraz świąt narodowych.

Drugim powodem

jest osoba Toše Proeskiego. Ten macedoński piosenkarz pochodził co prawda z Prilepu, lecz z Kruševem związany był szczególnie. Gdy zginął w wypadku samochodowym w 2007 roku w wieku zaledwie 26 lat, cała Macedonia pogrążyła się w żałobie. Piosenkarz ma w kraju status niemal świętego. W Kruševie polecam odwiedzić Muzeum Pamięci Toše Proeskiego – i to koniecznie z oprowadzaniem!

Ważne! Kruševa nie opuszczamy bez spróbowania legendarnego lokum! Przysmak ten jest produkowany ręcznie i jest to tradycja licząca ponad sto lat. Lokum to zagotowany syrop, który po stężeniu krojony jest na kostki i posypywany cukrem pudrem. Bogatszy wariant zawiera dodatek orzechów włoskich. Innym lokalnym przysmakiem są celufki, czyli po prostu – bezy.

Niewątpliwą zaletą Kruševa jest jego położenie. Gdy przejdziemy już wszystkie dostępne szlaki, koniecznie zajrzyjmy do Prilepu, by wspiąć się do ruin zamku Króla Marka czy Podniebnego Klasztoru. Do Prilepu także wybierzmy się na biesiadę, bo miasto to słynie ze swojej skary (mięsnych specjałów z grilla)!

A jeśli cisza i spokój w otoczeniu natury da się nam we znaki, w ciągu trzech kwadransów trafimy do Bitoli. Tam wzdłuż deptaku Širok Sokak zawsze coś się dzieje.

wycieczki do macedonii
Golemo Ezero w Parku Narodowym Pelister

Pelister

Pod tym hasłem kryją się dwie rzeczy: Park Narodowy Pelister oraz szczyt, od którego park wziął nazwę. Jest to najstarszy park narodowy w Macedonii (utworzony w 1948 roku). Szczególną atrakcją przyrodniczą parku są jeziora polodowcowe, zwane „górskimi oczami” (Wielkie i Małe Jezioro) oraz sosna rumelijska.

Park Narodowy Pelister latem jest licznie odwiedzany nie tylko przez piechurów, ale również kolarzy górskich. Zimą natomiast zmienia się w ośrodek narciarski o europejskiej renomie. Ale nie, nie znajdziecie tu wielu wyciągów – choć i te również, zarówno dla biegaczy, jak i narciarzy zjazdowych. Jednak najwięcej do zaoferowania ma tym bardziej zaawansowanym. Wielbiciele catskiingu, rodzaju narciarstwa pozatrasowego, przybywają tu zimą w coraz większej liczbie!

Na odwiedzających czekają szlaki tematyczne: cerkiewny, szlakiem frontu I Wojny Światowej, „kamienna” ścieżka edukacyjna, szlak archeologiczny czy ścieżka dla dzieci. Infrastuktura hotelowa również jest zadowalająca. Poszukujący noclegu budżetowego mogą udać się do schronisk górskich. Pozostałym polecam hotele Šumski Feneri Šator. Jeden z nich słynie z tak dobrej kuchni, że regularnie przyciąga na obiad mieszkańców z nieodległej Bitoli!

mavrovo
Zatopiony kościół św. Mikołaja w Mavrovie

Mavrovo

W Mavrovie można spędzić cały urlop i się nim nie nasycić! Każda z mijanych wiosek ma coś niezwykłego do zaoferowania. Tutaj znajduje się piękny wodospad Duf oraz zatopiony kościół św. Mikołaja. To świetne miejsce na aktywny urlop, czy to rowerowy, czy trekkingowy. Stąd zdobędziemy najwyższy szczyt Macedonii i Albanii, Korab (2764 m n.p.m.). Tutaj także mieści się monastyr św. Jovana Bigorskiego, chyba najcenniejszy spośród macedońskich klasztorów.

12 lipca setki turystów zjeżdża się do najwyżej położonej wsi na Bałkanach, Galičnika, by uczestniczyć w niezwykłym weselu. W lutym z kolei warto wybrać się do wsi Bituše, by obserwować obchody jednego z najstarszych świąt chrześcijańskich.

O obchodach w Bituše więcej w tym wpisie!

Ogromną zaletą Mavrova jest infrastruktura hotelowa. Znajdziemy tu wszystko: od schronisk i hosteli, przez prywatne apartamenty i ville, po trzy i czterogwiazdkowe hotele z basenem i zapleczem spa.

A zimą? Zimą Mavrovo przyciąga macedońskich narciarzy. Jest to jeden z dwóch najpopularniejszych ośrodków narciarskich w Macedonii. Ośrodek Zare Lazarevski Mavrovo oferuje 25 kilometrów tras, przeznaczonych głównie dla początkujących. Trzy wyciągi krzesełkowe i jedenaście orczyków pozwalają na szusowanie na wysokości od 1255 do 1860 m n.p.m.

Macedonia nieoczywista

W ostatnich tygodniach mnóstwo czasu spędzam na poszukiwaniu nieoczywistych miejsc do odwiedzenia. Malowniczo położonych hoteli, intrygujących gospodarstw agroturystycznych, wsi o fantastycznej historii. Moja lista powiększa się każdego dnia. Nawiązuję kontakty z właścicielami tych obiektów i przygotowuję mapę podróży, którą odbędę niezwłocznie, gdy tylko będzie to możliwe.

Przygotowuję parę projektów, którymi wielbiciele Macedonii mogą być zainteresowani. Jeżeli jesteś jednym z nich, śledź mnie na FacebookuInstagramie i nie przegap nowości, które nadchodzą wielkimi krokami!

A kiedy już przyjdzie pora, by wyruszyć do Macedonii – czy udasz się do któregoś z miejsc wymienionych powyżej? Dlaczego właśnie tam?

Scroll to Top